Bardzo stary przepis pochdzący z dawnych kresów, z rodzinnych zapisków Neli Rubinstein.
Piernik jest płaskim ciastem i zaraz po upieczeniu tak twardy, ze nie można go ugryźć. Jego zaletą jest to, że po leżakowaniu już tygodniowym staje się miękkim ciastem, wręcz idealnym i można go przechowywać bardzo długo, a będzie jeszcze lepszy i nie straci na doskonałym smaku.
Piernik litewski można przekładać dżemem, czekoladą, masą grysikową lub marcepanową. Można go dzielić na kilka kawałków i podawać przełożonego z różnymi masami.
Składniki:
1 szklanka miodu naturalnego
1/2 łyżeczki mielonego imbiru
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
1/2 łyżeczki zmielonych goździków
szczypta mielonego pieprzu
500 g mąki pszennej
3 duże jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżki stołowe wódki
1 szklanka orzechów włoskich
1/4 szklanki cukru
Wykonanie:
Miód roztopić z przyprawami i doprowadzić do wrzenia i gorący dodać do mąki.
Mieszać tak długo aż masa będzie idealnie gładka.
Dodać po 1 jajku.
Proszek rozpuscić w wódce i wlać do masy.
Dodać orzechy roztarte z cukrem.
Mieszać do połączenia się składników.
Tak przygotowane ciasto wylać na blachę 22 cm x 32 cm, wyłożoną papierem i wierzch wyrównać.
Piec 1 godzinę w 180'C, następnie zmniejszyć temperaturę do 150'C i piec jeszcze 30 minut.
Blachę z ciastem przełożyć na lniany ręcznik i po całkowitym wystygnięciu usunąć go.
Zimny piernik zawinąć szczelnie w lnianą sciereczkę i odstawić w temperaturze pokojowej na 1 tydzień lub dłużej.
Już po tygodniu można go kroić, przekładać i polewać czekoladą lub lukrem.
Smacznego !
Przepis pochodzi z książki : "Kuchnia Neli" - Neli Rubinstein
WOW!! to się nazywa-piernik upiec-! Klasa! Jolu po prostu klasa na pewno pod każdym względem!, bo smaku nie czuję😵😂